Drukuj

 

 

Góry Świętokrzyskie Nagłowice

 

Wycieczka w Góry Świętokrzyskie.

 

Był sobie rześki, piękny poranek.
Był plan wycieczki i spakowane
walizki mniejsze, plecaki, worek.
Tak się rozpoczął wycieczką wtorek
jesienny, miły, październikowy.
Pełne pomysłów młodziutkie głowy
wyruszyły w Góry Świętokrzyskie
z wielką radością i w oczach błyskiem.
Na ziemi Reja pierwszy przystanek,
gdzie tworzył rymy tak dobrze znane.
Poeta dowiódł, iż polska mowa
lepsza nad wszystkie obcych mas słowa.
Jędrzejów pełen pięknych zegarów
mruczących cicho: Żyj i nie marudź!
Gdy czas tak szybko wszystkim ucieka,
szanuj historię zaklętą w wiekach.
Inny rytm mają w cichym klasztorze,
braciszek zbiera, co sam zaorze,
bo Cysters pracy się tu nie wzbrania,
łaski od Boga dostaje w zamian.
Zamek w Chęcinach na szczycie wzgórza
wśród drzew zieleni baszty wynurzał.
Postacią dumną dał dowód na to,
że w dawnych czasach żyli bogato,
lecz tradycyjnie i raczej zdrowo,
chociaż za zdradę płacono głową.
Gdy Oblęgorka witały progi,
czuliśmy wszyscy już spokój błogi.
Duch Sienkiewicza wciąż mieszka w dworze.
Zwiedzając, każdy poczuć go może.
Pod dębem Barkiem ostatni przystanek.
Konary jego kruche, złamane
znają niejedną historię starą
związaną z życiem, miłością, wiarą.
Bardzo zmęczonych, lecz pełnych wrażeń
ciepło witali nas gospodarze.
Już nakarmionych sen szybko zmorzył,
każdy z ochotą spać się położył.
Dzień drugi zaczął się od śniadania,
wszyscy gotowi do poskramiania
góry Łysicy i gołoborza,
więc wielki zapał w uczniach rozgorzał.
Szlak niby prosty, lecz z pułapkami.
Kamienną trasę między błotami
pokonaliśmy bez krzywdy ciała,
góra otworem przed nimi stała.
Kolejnym punktem naszej podróży
był budyneczek wcale nieduży,
który krył w sobie moc minerałów,
więc zwiedzaliśmy go raczej pomału.
Każdy pamiątkę kupił dla siebie,
może dla innych, tego ja nie wiem.
Później ognisko- mniam z kiełbaskami-
grzało nas wszystkich wraz z promieniami
słońca, bo wyszło zza chmur stalowych
i oświetliło wszystkie głowy.
Pojechaliśmy do Bodzentyna,
gdzie mury zamku usilnie trzyma
wiele rusztowań, bo dawno temu
służył wytrwale władcy każdemu.
Wieczorem dzielne drużyny grały
w „Zgadnij, kim jesteś?". Kłopot niemały
sprawiła taka wspólna zabawa,
gdy ktoś już odgadł, dostawał brawa.
A w dniu ostatnim z samego rana
wyruszyliśmy do szkoły pana,
który zasłużył na poważanie,
gdyż stworzył wiele swoim pisaniem.
Dał pan Żeromski piękne lektury,
teraz z uśmiechem patrzy gdzieś z góry.
Pobyt w Jaskini Raj pełen wrażeń,
moc tajemnicy i korytarze
miliony lat pod ziemią ukryte
wzbudziły podziw z niemym zachwytem.
Ostatni punkt naszego zwiedzania
historię wsi kolejno odsłaniał.
Skansen w Tokarni źródłem bogatym
wiedzy, jak żyto przed wielu laty.
Dobiegła końca nasza wyprawa,
pouczająca, bardzo ciekawa.

 

        Barbara Pawińska, Magdalena Drezler, Aneta Bednarz

Akcje w których uczestniczymy

pij_mleko.jpg
Copyright © 2024 Szkoła Podstawowa nr 2 w Siewierzu. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Joomla! jest wolnym oprogramowaniem wydanym na warunkach GNU Powszechnej Licencji Publicznej.
Tuesday the 19th. Siewierz