Drukuj

Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...

Są w kalendarzu takie dni, które kojarzą się z radością i oczekiwaniem na prezenty, są takie dni, w których budzi się w nas patriotyzm. Są jeszcze takie dni, które napełniają nas melancholią, powagą, zadumą. Wszystkich Świętych oraz Zaduszki od pokoleń spędzamy odwiedzając groby naszych najbliższych, zapalamy znicze, składamy kwiaty, pamiętamy o nieobecnych.

30 października uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 uczestniczyli w uroczystym apelu, przygotowanym przez uczniów klasy IV. Wśród dźwięków przejmującej muzyki poznaliśmy kilka faktów związanych z dniem Wszystkich Świętych. Świętowanie dnia 1 listopada zaczęło się już w średniowiecznej Francji i Niemczech, a Dzień Zaduszny w prowadzono do liturgii kościoła katolickiego w 998 roku. Jeszcze w XIX wieku odprawiano obrzęd zwany "dziadami", a na stołach szykowano poczęstunki dla dusz zmarłych i wieszano ręcznik i stawiano wodę i mydło, aby dusze te mogły się oczyścić. Zostawiano też otwarte drzwi, aby bez przeszkód mogły wejść do swych dawnych domostw.

Obecnie obchodzimy ten dzień inaczej. W zadumie zapalamy na grobach znicze, ustawiamy chryzantemy, zamawiamy w kościołach wypominki. To wszystko, aby dać świadectwo, że pamiętamy, że tęsknimy...

Justyna Chudy